"Okrutna Pieśń" - książka która okrutnie mnie wciągnęła. No może przynajmniej na chwilę. No to zaczynamy!
Zaczęłam ją czytać i myślę sobie "o co tu chodzi? halo może jakieś wyjaśnienie". Zirytowana po chwili ją odłożyłam, no bo co się biedna będę męczyć. Do lektury wróciłam na drugi dzień, spiełam się w sobie i uwaga... Totalnie przepadałam. Historia zaczęła robić się bardziej przejrzysta, a co za tym idzie, ja zaczęłam być bardziej zadowolona. Zrobiłam sobie herbatę, może dwie, wzięłam kocyk i pozwoliłam sobie wpaść na chwilę do innego świata, wykreowanego przez Victorię Schwab.
Mówiąc w skrócie o całej fabule - Istnieje sobie miasto podzielone na dwie części. Gdy zapada noc na ulice wychodzą potwory, powstające z grzechów ludzi. Im większy grzech, tym gorszy potwór. W jednej z części miasta rządzi tyran, w drugiej człowiek o złotym sercu. Trwa między nimi coś w rodzaju rozejmu, ale jak się domyślamy wisi on na włosku. Całość akcji toczy się wokół ich dzieci, które spotykają się nie całkiem przypadkowo i między którymi wbrew wszystkiemu nawiązuje się nić porozumienia. To tyle, bo co tu zdradzać wam więcej fabuły i zabierać przyjemność z poznawania jej, co nie?
Pierwszy plus jest taki, że kreacja bohaterów jest naprawdę na poziomie. Poznajemy ich na tyle, że jesteśmy w stanie wyobrazić sobie który jest zdolny do czego. Zachowują się odpowiednio do swojego wieku, co zdarza się w książkach tak rzadko, że aż zapomniałam, że to możliwe. Są młodzi, są nastolatkami, więc ich działania zazwyczaj bywają lekkomyślne, szalone, ale czego więcej mamy od nich oczekiwać? Każdy z nas kiedyś postępował lub postępuje tak samo.
Akcja biegnie w naprawdę fajnym tempie. Co chwilę coś się dzieje, brak przy długich opisów czy sztywnych dialogów. Wiele fajnych nowych motywów, których nie spotkałam w innych pozycjach. Autorka sprytnie starała się unikać pewnych schematów, dzięki czemu "Okrutna Pieśń" nie stała się kolejnym romansem.
Wada - końcowa przemiana jednego z bohaterów odrobinę mnie zdezorientowala, bo wyszła nieco nienaturalnie i jakoś tak mi do niego nie pasowała. Możliwe, że to tylko moje odczucie.
Podsumowując - okrutnie dobra młodzieżówka, z zaskakującym zakończeniem. Czyta się przyjemnie, bez większych ekscesów. Czekam na drugą część, bo czuję, że tam to dopiero będzie się działo. Polecam.
Akcja biegnie w naprawdę fajnym tempie. Co chwilę coś się dzieje, brak przy długich opisów czy sztywnych dialogów. Wiele fajnych nowych motywów, których nie spotkałam w innych pozycjach. Autorka sprytnie starała się unikać pewnych schematów, dzięki czemu "Okrutna Pieśń" nie stała się kolejnym romansem.
Wada - końcowa przemiana jednego z bohaterów odrobinę mnie zdezorientowala, bo wyszła nieco nienaturalnie i jakoś tak mi do niego nie pasowała. Możliwe, że to tylko moje odczucie.
Podsumowując - okrutnie dobra młodzieżówka, z zaskakującym zakończeniem. Czyta się przyjemnie, bez większych ekscesów. Czekam na drugą część, bo czuję, że tam to dopiero będzie się działo. Polecam.
W sumie dla mnie okej, wiele osób poleca, wiec sądzę, że by mi się spodobała. :D Lubię młodzieżówki, które zaskakują.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
polecam-goodbook.blogspot.com
Lubię książki, które przyjemnie się czyta, a do tego mają zaskakujące zakończenie. Może się skuszę.
OdpowiedzUsuńGenialna książka, przeczytałam ją jednym tchem :D Nie mogę się doczekać kontynuacji :D
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Miałam okazję przeczytać tę pozycję w styczniu i byłam pozytywnie zaskoczona. Książka była niesamowicie dobrze napisana, nie było momentów, w których nudziłabym się jak mops, co się bardzo często zdarza w książkach, które mają 400 stron i wzwyż.
OdpowiedzUsuńNa początku również czułam się zdezorientowana, zostałam wraz z pierwszą kartką wrzucona w obcy mi świat i dopiero po kilkunastu-kilkudziesięciu stronach zostały wyjaśnione prawa podzielonego miasta, zarzuceni zostaliśmy informacjami na temat potworów itd.
Jestem bardzo ciekawa drugiego tomu, bo czuję, że to może być dobra książka, która będzie dowodem na to że fantastyka bez wątku romantycznego może istnieć.
Pozdrawiam,
http://miedzyplanetarne.blogspot.com/
Nie czytałam, ale na pewno nadrobię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agaa
http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/2018/03/podsumowanie-stycznia-i-lutego.html
Jest to pozycja, którą zdecydowanie chcę przeczytać, jak tylko znajdę na to czas. Wiele już dobrych opinii słyszałam na ten temat, więc w końcu będę musiała sama sprawdzić, jak wyszło. A po Twojej recenzji nie mogę doczekać się jeszcze bardziej :>
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie,
BOOK MOORNING
Jestem niesamowicie ciekawa tej historii <3 Czytałam tyle pozytywnych opinii, że w końcu muszę się na nią skusić :)
OdpowiedzUsuńgoszaczyta.blogspot.com
Przeczytałam chyba tylko pozytywne opinie na jej temat, a fabuła wydaje się być dość intrygująca. :D
OdpowiedzUsuńJools and her books
Strasznie mnie ta książka ciekawi, ale najpierw poczekam na drugi tom, bo jak wielokrotnie powtarzam, nie lubię czytać książek nie mając u siebie kontynuacji - niestety za bardzo je przeżywam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
books-hoolic.blogspot.com
Czytałam wiele pozytywnych opinii na temat tej książki, także koniecznie będę musiała przeczytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję ♥
Książkowa Przystań
Ach, jak ja bardzo chcę tę książkę przeczytać! Ale przez to, że nie lubię czytać książek nie mając obok kontynuacji, to się proces przedłuża. Na szczęście niedługo wychodzi drugi tom, więc pewnie oba wpadną w moje łapki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Books Holic
Ja mam podobnie. Jak książka od początku mnie nie wciąga to ją odkładam i niestety zazwyczaj nie wracam. Nie słyszałam o tej książce, ale z chęcią bym sprawdziła czy faktycznie wciąga :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Pani kochana, nie żeby coś, ale dawno Cię tu nie było, wracaj xD
OdpowiedzUsuń