O tej serii słyszałam już bardzo dawno temu, ale nie mogłam jej nigdzie dostać. Na szczęście wydawnictwo Fabryka Słów zdecydowało się na jej wznowienie, tym samym dając mi szansę na zapoznanie się z nią. Jestem zachwycona tym, że się tak stało, bo "Magia Kąsa" to na prawdę dobre urban fantasy! Zdecydowanie brakuje mi na rynku czytelniczym tak dobrych pozycji z tego gatunku.
Rozwój technologii pędzi jak burza. Świat jest u szczytu swoich możliwości. Nagle ogromny wybuch magii niszczy wszystko. Blokuje działanie nowoczesnych sprzętów, uniemożliwiając ludziom życie. W końcu przez te wszystkie lata tak bardzo przyzwyczaili się oni do swoich urządzeń, że teraz nie wiedzą co ze sobą zrobić. Każda fala magii blokuje samochody, radia, telefony i inne, czyli w skrócie mówiąc - technologiczna apokalipsa. Do tego wszystkiego wampiry i zmiennokształtni stają się czymś na porządku dziennym, a sama magia zaczyna trafiać w ręce ludzi, którzy nie mają o niej zielonego pojęcia. W tym oto skomplikowanym świecie przyszło żyć Kate - dziewczynie najemniczce, która walczy ze skutkami złego wykorzystania czarów. Pewnego dnia dowiaduje się o śmierci swojego opiekuna i wyrusza by go pomścić. Nie będzie to łatwe zadanie, ponieważ jego odejście z tego świata okaże się tylko elementem czegoś o wiele większego.
Największa zaleta tej książki, o której po prostu muszę napisać to główna bohaterka, czyli Kate. Dziewczyna, której nie da się nie lubić. Twardo stąpa po ziemi, a jej cięty język nie raz doprowadzi nas do łez śmiechu. Do tego nie została przedstawiona jako osoba bez wad, jak to czasem bywa, tylko została ukazana jako ktoś normalny, kto posiada zarówno dobre strony, jak i te złe. Dla mnie jest to czymś cudownym, bo prawdę mówiąc, mam już po dziurki w nosie tych wiecznie niezdecydowanych, irytujących bohaterek.
"A dokładnie które fakty z mojej biografii pozwoliły ci wpaść na pomysł, że jestem miłą osobą?"
Dodatkowym plusem tej lektury jest wykreowany świat. Autorka doskonale połączyła magię z technologią, ukazując ich trwające "stracie". W nowoczesny świat wplotła istoty nadprzyrodzone oraz wiele innych niespotykanych w innych książkach elementów, tworząc tym samym oryginalną i nowatorską historię. do tego całość została pięknie opatrzona, chwilami czarnym, humorem i specyficzną atmosferę, w której ja przepadłam już po kilku rozdziałach.
Musze przyznać, że sam początek wzbudził we mnie mieszane uczucia. Liczne imiona, nowe realia panujące na świecie oraz magiczne nazwy doprowadzały mnie do szaleństwa. Kompletnie nie mogłam ich zapamiętać! Na szczęście wraz z zagłębianiem się w historię stan ten szybko się ulatniał. Pod samą końcówkę byłam już totalnie oczarowana i usatysfakcjonowana czytaniem.
"Magia Kąsa" to zaskakująca, niepowtarzalna i zdecydowanie wciągająca książka. Wydawnictwo dobrze zrobiło wydając ją ponownie, bo coś czuję, że rzesza jej fanów zaczyna się powiększać. Polecam bez dwóch zdań! Przeczytajcie i dajcie się porwać w szalony wir przygód!
Jestem bardzo ciekawa tej książki! Powinna mi się spodobać :D Wpisuję na listę ^^
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Swietne zdjęcie i bardzo ciekawa recenzja. Książka brzmi intrygująco, może się skuszę.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
polecam-goodbook.blogspot.com
To chyba nie mój klimat :) Ale może kiedyś.. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agaa
https://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/
Brzmi ciekawie, ale niestety, nie jest to coś, co mam w zwyczaju czytać i nie wiem czy dobrze bym się czuła w tej powieści :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
books-hoolic.blogspot.com
Mega ciekawy pomysł na fabułę. Jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńKinga
Kurczę, niby słyszałam ten tytuł, ale w sumie nigdy specjalnie się nim nie zainteresowałam. I chyba zrobiłam błąd! Dawno już nie czytałam tego typy fantasy i chyba już wiem, po co sięgnę, żeby to zmienić. Myślę, że naprawdę by mi się spodobało!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie,
BOOK MOORNING