niedziela, 28 maja 2017

Recenzja "Apollo i boskie próby"



Dobra książka to taka, która potrafi sprawić, że się uśmiechniesz. Jaka sprawiła, że ja się uśmiechnęłam? Odpowiedź jest prosta- "Apollo i boskie próby", napisana przez cudownego i niezawodnego Ricka Riordana, który za każdym razem sprawia, że śmieję się do rozpuku.




Akcja książki rozgrywa się kilka miesięcy po wydarzeniach z serii "Olimpijscy herosi" i tym razem nie opowiada o samych herosach, a tylko o bogu łucznictwa i muzyki- Apollo. Bóg ponownie został ukarany przez swojego ojca Zeusa, który zamienił go w śmiertelnika o imieniu  Lester Papadopoulos. Nie dość że pan nieba odebrał Apollinowi jego boskie moce, to jeszcze pozbawił go jego cudownego wyglądu, a przecież nic nie może być gorsze od przemiany z super ciacha w pryszczatego nastolatka, nieprawdaż? No niestety może. Gorsze od bycia zwykłym nastolatkiem, jest bycie nastolatkiem, który posiada wielu wrogów, którzy pragną jego ostatecznej zagłady. Apollo potrzebuję pomocy, a do głowy przychodzi mu tylko jedno miejsce gdzie może ją znaleźć- obóz herosów. 




Nowi bohaterowie zostali wykreowani w bardzo dobry sposób, dzięki czemu możemy łatwo ich polubić. Oprócz kilku nowych twarzy, spotykamy także naszych starych znajomych z poprzednich serii Ricka, za którymi osobiście bardzo się stęskniłam. Dodatkowo, bardzo podobało mi się tempo akcji, ponieważ nie było ono ani za szybkie, ani za wolne.  



Książka jest napisana typowym dla Riordana prostym stylem, dzięki któremu można przeczytać ją naprawdę szybko. Mi przeczytanie zajęło  zaledwie kilka godzin, ale za to jakich cudownych godzin! Czytając uśmiałam się niesamowicie, ponieważ Apollo jako człowiek to po prostu jedna wielka ciapa. To co mówi i robi czasami bywa komiczne (w dobrym sensie oczywiście). 





Co mogę więcej powiedzieć? Książka jest równie dobra, jak inne tego autora. Dostajemy ogromną dawkę humoru i akcji. Jedyna wada tej książki według mnie, to oczywiście za mało Percy'ego. Co poradzić na to, że kocham tego glonomóżdżka i chcę go zobaczyć we wszystkim co Rick napisze?

Podsumowując, jeśli szukacie czegoś szybkiego, a zarazem przyjemnego do przeczytania to zabierzcie się prędko za tę książkę. Ja przeczytałam i niedługo zabieram się za kolejny tom. 


14 komentarzy :

  1. Uwielbiam Riordana 😍 Też zabrakło mi Percyego, ale to w końcu historia o Apollu 😅 Świetna recenzja ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Apollo, czy nie, Percy powinien być wszędzie :D hahaah

      Usuń
  2. Kolejna seria, po którą bardzo, bardzo chcę sięgnąć i czeka w kolejce! ❤

    OdpowiedzUsuń
  3. Cóż, ja jestem chyba jedyną osobą, która za twórczością Riordana nie przepada :P Czytałam "Bitwę w labiryncie" (sama nie wiem, dlaczego nie po kolei) i nie zrobiła na mnie jakiegoś większego wrażenia. Może po prostu jestem już za stara na takie książki i te motywy, które często pojawiają się w młodzieżówkach, zaczynają mnie nudzić. Dlatego mimo pozytywnej recenzji raczej nie będę już próbować przekonywać się do "Apolla i boskich prób" ;)
    Pozdrawiam! Zaksiążkowana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pełni rozumiem! Znam wiele osób, których niestety Percy do siebie nie przekonał. Żadna książka nigdy nie będzie podobać się wszystkim :D

      Usuń
  4. A ja jeszcze nie czytałam żadnej książki Riordana ;p Chyba muszę to zmienić ^^

    zabookowanyswiatpauli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety nie przepadam za twórczością tego autora, ale recenzja jest bardzo zachecajaca😊💓
    Buziaki,
    czytane-przy-herbacie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jeszcze kiedyś się do niego przekonasz :D buziaki!

      Usuń
  6. O ile "Percyego Jacksona" kocham ♥ to "Olimpijskich Herosów" troszeczkę mniej. Co do "Apolla" jestem go naprawdę ciekawa, zwłaszcza, że wszyscy go tak sumiennie chwalą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam! Pełna humoru książka, idealna na chwilę odpoczynku :D

      Usuń
    2. Polecam! Pełna humoru książka, idealna na chwilę odpoczynku :D

      Usuń
  7. Jak się nie mylę jest to seria. Podobno jest fajna mam nadzieję, ze kiedy jak ją przeczytam to będę wniebowzięta. Nawet widziałam ją u siebie w bibliotece. Co się zdziwiłam, pozdrawiam zostaje na dłużej i zapraszam do mnie :D
    http://gosiaandbook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka