czwartek, 21 września 2017

[przedpremierowo] "Miasto świętych i złodziei" | Natalie C. Anderson


Gdy wypatrzyłam tę książkę na stronie wydawnictwa wiedziałam, że ją chcę. Jakiś czas później dostałam maila z propozycją jej recenzji i bez dłuższego zastanowienia ją wzięłam. Jak ja się cieszę, że to zrobiłam! Cały wczorajszy wieczór spędziłam w jej towarzystwie i przyznaję, że było to bardzo dobre towarzystwo.

Gdy Tina była mała, razem ze swoją matką Anju uciekła do Kenii. Obie pragnęły lepszego życia i na chwilę je tam znalazły. Wszystko za sprawą Rolanda Greyhilla, który zatrudnił jej mamę jako pokojówkę, tym samym zapewniając im wyżywienie i dach nad głową. Po pewnym czasie dochodzi do tragedii- Anju zostaje zamordowana. Dziewczyna jest pewna, że za tą zbrodnią stoi sam pan Greyhill. Żądna zemsty opuszcza jego dom i zaczyna pracować jako złodziejka dla miejskiego gangu. Jako jego członkini wraca do posiadłości po to, by wcielić w życie swój plan zemsty. Jednak już po przekroczeniu progu wszystko dzieje się nie tak jak powinno. Pojawia się jej stary przyjaciel, a wraz z nim wspomnienia, które tak długo tłamsiła w sobie. Zawierając z nim tymczasowy sojusz zyskuje szanse na odkrycie prawdy o śmierci swojej mamy. Z biegiem wydarzeń okazuje się, że nic nie jest takie jak się wydawało przedtem. 

Powiedzcie mi, jak często czytacie książki, których akcja dzieje się w Kenii? Ja rzadko, o ile w ogóle. Jest to kraj biedny, pełny korupcji i głodu. Wyobraźcie sobie, że właśnie w takim miejscu musi odnaleźć się młoda dziewczyna, którą jest nasza bohaterka. Jedynym wyjściem, które zapewni jej możliwość przeżycia jest dołączenie do gangu. Tam musi robić wszystko, by szef nie zdecydował się wystawić jej jako prostytutki. Uwierzcie mi- ten wątek nie jest wyssany z palca. Zmuszanie młodych kobiet do prostytucji w tym kraju jest zjawiskiem codziennym. Autorka za fasadą historii dla młodzieży ukryła prawdy o realiach życia Kenijczyków. Uwielbiam to, że dzięki temu, dowiedziałam się o Kenii więcej niż kiedykolwiek przedtem. 

Przyznaję, że akcji w tej pozycji nie brak. Nie ma jej aż tak dużo, byśmy nie mogli za nią nadążyć, ale jest jej wystarczająco, by nas nie zanudzić. Każdy kolejny rozdział powoli naprowadza nas na rozwiązanie wszystkich  tajemnic z przeszłości, a powiem wam, że po drodze trochę ich się nazbierało. Końcowego obrotu spraw kompletnie się nie spodziewałam. W moim scenariuszu nawet nie było możliwości, że tak to się skończy. Ale to dobrze!  W końcu chyba każdy lubi gdy książka nie jest oczywista, co nie? Kolejne co polubiłam w tej historii to bohaterowie. Tinę polubiłam już po pierwszych stronach. Spodobało mi się to jak dbała o swoją młodszą siostrzyczkę oraz to, jak potrafiła podnieść się z każdego upadku. Ano właśnie, czy wspominałam, że ma siostrę? Chyba nie, dlatego robię to teraz. Humoru powieści dodał chłopak o przezwisku Boyboy, naprawdę interesująca postać. 

Uwaga! W książce nie zabrakło wątku miłosnego! No bo jakby mogło być inaczej... Ale spokojnie, nie grał on głównych skrzypiec. W prawdzie mówiąc był zepchnięty na dalszy plan. To także mnie ucieszyło, bo powiem, że w pewnym momencie zaczęłam się bać, że wszystko zamieni się w badziewny romans. Na szczęście tak się nie stało. 

Historia wciąga już po kilku stronach, nie dając nam ani chwili na nudę. Autorka zabrała mnie w barwną podróż do Kenii, gwarantując mi kilka godzin świetnej zabawy. Nie byłam w stanie jej odłożyć, dopóki nie przewróciłam ostatniej kartki. Koniecznie dodajcie ją do swojej książkowej listy (o ile taką posiadacie) i biegnijcie po nią jak tylko pojawi się w sklepach! Polecam bez dwóch zdań. 


9 komentarzy :

  1. No, no, czuję się zachęcona. Teraz nie bardzo mam czas na inne książki, niż te w stosiku i lektury, ale pewnie kiedyś przeczytam i tę.
    pozdrawiam, polecam-goodbook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że jak tylko mój stos hańby się zmniejszy to z przyjemnością po nią sięgnę :)

    Pozdrawiam Agaa
    https://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Zainteresowałaś mnie tą książką :D Widziałam ją już kilka razy na bookstagramie, ale do tej pory nie miałam okazji przeczytać żadnej recenzji. Swoją napisałaś bardzo dobrze i zachęcająco!

    Pozdrawiam cieplutko kochana,
    Obsession With Books

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę rozejrzeć się za tą książką, bo od dawna szukam czegoś, co wciągnie mnie od pierwszych stron, poza tym ta Kenia, która od zawsze mnie fascynuje. :)

    Pozdrawiam,
    oliviaczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow! Naprawdę świetnie się zapowiada. Na początku jakoś sceptycznie podchodziłam do tego tytułu, ale teraz wiem, że muszę po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mnie zachęciłaś! Ja posiadam taką listę i na pewno tę książkę do niej dołączę! Uwielbiam tajemnice i ciesze się, że pojawił się element miłosny, ale nie został przeciągnięty na pierwszy plan. Bardzo takie coś lubię, więc ta książka musi być dla mnie!

    Pozdrawiam,
    books-hoolic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Również dostałam propozycję zapoznania sie z tą książką, ale przyznam szczerze, że jeszcze nie odpisywałam, ponieważ nie czytałam nic o niej. Zaciekawiłaś mnie jednak i chyba zdecyduję się na nią :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hipnotyzująca okłada. Właściwie (choć sama nie wiem czemu) od samego początku sądziłam, że to raczej jedna z tych ambitnych pozycji, coś w stylu sagi rodzinnej itp. itd. A tu zaskoczenie. Gang? Wow! Zachęciłaś mnie do jej przeczytania, więc zaraz dopisuję do listy (której pozycji przybywa a nie ubywa wcale...). :D

    Recenzje Koneko

    OdpowiedzUsuń
  9. No proszę, takiej książki to ja jeszcze nie czytałam! Warto by było poszerzyć swoje horyzonty i sięgnąć po takie książki. Interesujaca fabula!

    Pozdrawiam
    Bookwormpl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka