Nie wierzę, jak ten czas szybko leci. Czuję się, jakbym dopiero wczoraj zaczynała rok 2017, a nie jakbym go powoli kończyła. Tak, tak kochani- za 4 miesiące będzie już kolejny rok. Rok 2018. Nie wiem jak wam, ale mi zazwyczaj te cztery ostatnie miesiące lecą naprawdę szybko.
Zanim się obejrzę, będę siedziała przy wigilijnym stole i zajadała się barszczem. Dla niektórych to jeszcze masa czasu, a dla niektórych wręcz przeciwnie. Ja należę do grona osób, które już we wrześniu zaopatrują się w nowy kalendarz, bo po prostu nie mogę się powstrzymać. Zazwyczaj na łowy wybieram się do biedronki, czy Empiku, ale tym razem było inaczej. Tym razem to kalendarz przyszedł sam do mnie. No może nie dosłownie.
Zanim się obejrzę, będę siedziała przy wigilijnym stole i zajadała się barszczem. Dla niektórych to jeszcze masa czasu, a dla niektórych wręcz przeciwnie. Ja należę do grona osób, które już we wrześniu zaopatrują się w nowy kalendarz, bo po prostu nie mogę się powstrzymać. Zazwyczaj na łowy wybieram się do biedronki, czy Empiku, ale tym razem było inaczej. Tym razem to kalendarz przyszedł sam do mnie. No może nie dosłownie.
Pewnego dnia dostałam maila, sądziłam, że to propozycja jakiejś książki od wydawnictwa Kobiecego, ale się myliłam. W mailu zaproponowano mi recenzję... kalendarza. Myślę sobie "ale jak to? recenzja kalendarza? jak ja mam to niby zrobić". no i tak myślałam, myślałam, aż w końcu stwierdziłam, że jestem ciekawa i chcę spróbować. I tak właśnie w moje ręce wpadł świeżutki CzaroMarownik, o którym dzisiaj wam trochę opowiem.
Zacznijmy od wyglądy, który jest po prostu cudowny. Jeśli wiecie, lub nie, to jestem ogromną maniaczką motywu księżyca, więc jak tylko zobaczyłam tę okładkę to byłam przeszczęśliwa. Myślę, że każda dziewczyna z przyjemnością zaopatrzy się w coś, co prezentuje się tak dobrze. Idealny dodatek do codziennego wyposażenia torebki, czy szkolnego plecaka. Na każdy dzień roku została poświęcona jedna strona. Na górze widnieje data, informacja o tym, kto obchodzi imieniny oraz jeden króciutki cytat.
Oto jeden z moich ulubionych:
"Wartość drugiej osoby określa się nie oczami, a sercem"
Osobiście lubię gdy jeden dzień zajmuje całą stroną, bo wtedy mam wystarczająco miejsca na rozpisanie wszystkich moich planów (o ile takowe posiadam haha).
Na samym początku znajdujemy krótką rozpiskę roku 2018 oraz 2019 z zaznaczonymi dniami wolnymi. Kiedyś trafiłam na taki egzemplarz, w którym nie było takiego zaznaczenia, więc troszkę nad tym ubolewałam. Na szczęście w tym wszystko jest tak jak powinno.
Między miesiącami pojawiają się różne wstawki. Jedne zawierają ciekawostki, inne krótkie poradniki. Moim faworytem jest zdecydowanie lista, którą widzicie po boku. Ja większość z tych rzeczy posiadam, a w niektóre muszę się jeszcze zaopatrzyć. A wy?
Oprócz takich list, znajdziemy także horoskopy. Wiem, że dla nie których są one totalną żenadą, ale ja je lubię. Zawsze mam radochę, gdy je czytam. Może kiedyś coś się spełni? Może w końcu zdobędę tę przepowiedzianą fortunę? Kto wie.
Na okładce widnieje słowo "magiczny" i według mnie idealnie ono tutaj pasuje. CzaroMarownik jest zdecydowanie magiczny. Znajdziemy w nim fragmentu o pełni księżyca, o jej znaczeniu, dowiemy się jak zachować wewnętrzną równowagę, czy też o wysyłaniu listów, zamiast zwykłych maili.
Powiem wam, że ten kalendarz jest naprawdę ciekawą rzeczą. Taki drobiazg, a tak cieszy. Ja z pewnością będę go używać i wam polecam to samo. Jeśli szukacie czegoś wyjątkowego i niepowtarzalnego, czegoś co jest dopracowane w każdym calu to sięgnijcie po CzaroMarownik. Z nim zaczniecie nowy rok w pełni przygotowani do dalszej pracy! Dajcie się oczarować!
Jeśli chcesz to jeden egzemplarz może trafić prosto w twoje ręce! Wystarczy, że w komentarzu napiszesz dlaczego powinien trafić właśnie do Ciebie! Osoba, która udzieli najciekawszej odpowiedzi otrzyma swój własny CzaroMarownik. Na co jeszcze czekasz? Do dzieła!
*rozdanie tylko dla obserwatorów mojego bloga
Paru rzeczy z listy mi brakuje, ale koszul w kratę mam całą masę. W każdym kolorze i moja kolekcja ciągle się powiększa. Bardzo fajny kalendarz. Taki z humorem. Muszę się w niego zaopatrzyć.
OdpowiedzUsuńhttps://zakatek-ksiazkoholiczki.blogspot.com/
Też mam sporo koszul w kratę, uwielbiam je! :D
UsuńChciałabym otrzymać kalendarz "Czaromarownik", ponieważ lubię sobie dzień planować poprzez zapiski w kalendarzu. Lubię oryginalne kalendarze papierowe, zawierające cytaty, które inspirują mnie. Praktyczne porady są kolejną zachęcającą cechą.
OdpowiedzUsuńMa piękną okładkę. Ciekawe czy w środku też jest taki ładny...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kasia
http://misskatherinesblog.blogspot.com