piątek, 25 sierpnia 2017

"Fałszywy pocałunek" | Mary E. Pearson


Gdy tylko usłyszałam, że ta książka pojawi się w Polsce, wiedziałam, że muszę ją mieć. Nasłuchałam się tyle dobrych opinii o niej na zagranicznym booktubie, ze grzechem byłoby jej nie przeczytać. Gdy odebrałam paczkę z poczty i ją odpakowałam (tak, zrobiłam to od razu) to zagościł na mojej twarzy tak duzy uśmiech, że aż ludzie się na mnie dziwnie patrzeli. 


Księżniczka Arabella (woli gdy mówi się do niej Lii) urodziła się w królestwie przesiąkniętym po brzegi tradycjami. Życie pełne obowiązków niezupełnie się jej podoba, dlatego jest gotowa je porzucić. Tak też robi. Dokonuje tego w dniu jej ślubu z mężczyzną, którego tak naprawdę nigdy na oczy nie widziała. Ucieka wraz ze swoją służącą, a zarazem najlepszą przyjaciółką. Udaje im się dostać do odległej wioski, gdzie planują rozpocząć nowe życie. Jakiś czas później dociera tam także dwójka mężczyzn- niedoszły pan młody oraz zabójca. Najlepsze jest to, że nie wiadomo, który jest którym.

"Fałszywy Pocałunek" to pierwszy tom trylogii Mary E. Pearson, który totalnie mnie oczarował. Wiem, że na pewno sięgnę po następne tomu, bo przecież jakbym mogła inaczej? Ja dosłownie płynęłam przez strony tej pozycji. Wciągnęłam się tak bardzo, że nie zauważyłam, że zbliżam się do końca. 
Byłam przygotowana, że w tej książce schemat będzie gonił schemat, a rzeczywistość okazała sie inna. Oczywiście kilka typowo schematycznych sytuacji było, ale nie tak wiele jak się spodziewałam. Za każdym razem, gdy byłam pewna, że wiem jaki będzie następny ruch bohatera, robił on coś, czego zupełnie się nie spodziewałam. 



Wspominałam już, że Arabella jest pierwszą córką domu Morrigham? Jeśli nie, to właśnie to robię. Dlaczego was o tym informuję? Ano dlatego, że Pierwsze Córki posiadają pewien dar. A jaki to dar, dowiecie się czytając "Fałszywy Pocałunek". 


W tej historii ujęło mnie najbardziej to, że praktycznie przez cały czas nie wiemy kto jest księciem, a kto zabójcą. Gdy już byłam pewna, który to który, wszystko się sypało i musiałam od nowa się domyślać. Według mnie nadało to książce aury tajemniczości. 
Na naszą uwagę zasługuje także główna bohaterka, która jest jak dla mnie postacią wręcz idealną. Potrafi przyjąć wszystko na klatę, nie rozczula się nad sobą, jest zabawna i nie głupia! Długo nie pałałam taką sympatią do żadnej książkowej dziewczyny. 




Z niecierpliwością wyczekuje następnych tomów. Po tym zakończeniu po prostu muszę wiedzieć co będzie dalej. Polecam, polecam i jeszcze raz polecam! Świetna książka, jedna z lepszych jakie przeczytałam w tym roku. Nie zwlekajcie,  tylko prędko biegnijcie ją kupić! 




Za książkę serdecznie dziękuję


12 komentarzy :

  1. Od jakiegoś czasu planuję kupić tę książkę, mam nadzieję, że mi się spodoba tak jak Tobie. :)

    świetny blog, pozdrawiam!
    https://sunreads.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurczę, teraz to mnie normalnie zainteresowałaś. Gdzieś już widziałam ten tytuł, ale jakoś nigdy nie zwróciłam większej uwagi na niego, ale po Twojej recenzji wiem, że muszę go przeczytać. Tym bardziej, że główna bohaterka nie jest irytująca, co nie często się zdarza. Od razu zapisuję sobie tytuł.

    Pozdrawiam,
    BOOK MOORNING

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam o książce jakiś czas temu, ale nie jestem pewna czy to moje klimaty. :(

    P. S. Oryginalna okładka podobała mi się dużo bardziej <3

    http://zofiawkrainieksiazek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyczekiwana książka, często wywołuje takie reakcje.
    Nieprzewidywalność wydarzeń to na pewno ogromna zaleta.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam ale mnie zaintrygowała :)

    Pozdrawiam Agaa
    http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/2017/08/50-recenzja-elita-kiera-cass.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo chcę ją przeczytać, ze względu na te pozytywne opinie :D

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy raz widzę tą ksiązkę, ale już mnie zaintrygowała i bardzo prawdopodobne że w przyszłości przeczytam. ;D Cos czuję, że mi się spodoba ^^
    Pozdrawiam! :)
    http://recenzjeklaudii.blogspot.com/2017/08/jakie-sekrety-skrywa-szpital.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Już od jakiegoś czasu chciałabym przeczytać tę książkę, ale po Twojej recenzji chcę jeszcze bardziej! :D

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
  9. Musze przestać czytać recenzje, bo znajduję coraz więcej książek, które chciałabym przeczytać! A ta jest oczywiście kolejną! :)

    Pozdrawiam,
    books-hoolic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Strasznie mnie zabolało jak na ostatnim zdjęciu wygięłaś tak okładkę :) Książka wygląda pięknie i zapowiada się całkiem nieźle, z pewnością polecę ją zaprzyjaźnionym nastolatkom :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Koniecznie muszę po nią sięgnąć, bo naprawdę wydaje się być świetna.
    https://zakatek-ksiazkoholiczki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka