czwartek, 6 lipca 2017

Recenzja "Odległość Między tobą a mną" | Jennifer E. Smith


Obudziłam się rano z chęcią przeczytania jakiejś młodzieżówki, a że na półce czekała na mnie nowość od wydawnictwa Bukowy Las, to sięgnęłam właśnie po nią. "Odległość między tobą a mną" było moim pierwszym spotkaniem z twórczością tej autorki i muszę przyznać, że wypadło naprawdę dobrze! Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś o książce to zapraszam do dalszego czytania recenzji!


Wszystko zaczyna się pewnego upalnego dnia, gdy w całym Nowym Jorku wysiada prąd. W momencie utraty prądu, nasza główna bohaterka przebywała w windzie, która utknęła między dziewiątym a dziesiątym piętrem. Na szczęście w windzie nie była sama, towarzyszył jej chłopak o imieniu Owen.

Owen to chłopak mieszkający w sutenerze, kochający nauki ścisłe i troszczący się bezgranicznie o swojego ojca. Ona natomiast, pochodzi z bardzo dobrze prosperującej rodziny,  uwielbia czytać, pragnie odwiedzić Paryż.




Oczekując na wydostanie się z windy, zaczynają ze sobą rozmawiać.  Jak się domyślacie, ta rozmowa przerodzi się w pewne uczucie, które niestety zostanie wystawione na ciężką próbę. Los sprawia, że Lucy wraz z rodzicami musi wyprowadzić się do Szkocji. Jak się okazuję, Owen wraz z tatą, który właśnie stracił pracę także planuje opuścić Nowy Jork. Oddzieleni przez ocean, co jakiś czas ślą do siebie karki pocztowe, jednak, czy zwykły kawałek papieru da radę utrzymać ich razem? Co jeśli zaczną darzyć uczuciem kogoś innego? Czy miłość na odległość ma szansę przetrwać? 


Jak już na początku wspomniała, było to pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki i bez problemu mogę uznać je za dobre. 
Cała akcja toczy się wokół Lucy i Owena, których mamy szansę dobrze poznać i których na prawdę nie da się nie polubić. 
Rozdziały są krótkie, czasami nie zajmują nawet dwóch stron. Autorka posługuje się prostym i przystępnym językiem, dzięki czemu książkę czyta się w ekspresowym tempie. 

Niesamowicie spodobał mi się motyw wysyłania do siebie kartek pocztowych, który uważam za coś naprawdę uroczego. Cieszę się, że autorka nie stworzyła w książce trójkąta miłosnego, bo przyznaję, że pewnym momencie myślałam, że się na to zapowiada. 


Książka opowiada naprawdę interesującą historię pierwszej miłości dwójki nastolatków. Ja jestem  totalnie zauroczona tą książką i nie mogę się doczekać by sięgnąć po następne historie spod pióra tej autorki.  
Komu polecam? Każdemu kto lubi książki młodzieżowe,  lekkie historie miłosne i nie tylko! Jeśli po nią sięgniecie, to jestem pewna, że spędzicie wraz z z nią dobry czas. 






Za książkę serdecznie dziękuję





14 komentarzy :

  1. Zapowiada się interesująco. Książka w sam raz na wakacje 😊

    Pozdrawiam @booksmyname

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli zapowiada się lekka i miła lektura 😊 takie nastoletnie miłości są piękne 😊 godna uwagi książka, z chęcią kiedyś po nią sięgnę 👌

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie,
    bookwormpl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam wrażenie, że może mi się spodobać, lubię takie lekkie historie! Pozdrawiam!! www.wardrobe-words.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Wcześniej nie słyszałam o tej książce, ale bardzo mnie nią zaciekawiłaś. Utknięcie w windzie - niby takie banalne, a jednak genialne. Wysyłanie kartek także zwróciło moją uwagę. Myślę, że jeżeli będę miała dobrą okazję, to przeczytam z chęcią tę książką. Poza tym świetnie się czyta Twoją recenzję. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam tę książkę z całego serca! pozdrawiam!

      Usuń
  5. Obecnie jestem na wakacjach, ale książka czeka na mnie w domu, aż wrócę i ją przeczytam. Po twojej recenzji już nie mogę się doczekać 😄

    Pozdrawiam,
    www.ksiazkowapasja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka wprost idealna dla mnie! Mam zamiar szybko się za nią zabrać 😉💕

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo chętnie przeczytałabym tę książkę! Wydaje się ona idealna na wakacje, a ja niestety nie mam jej na swojej półce :(
    Pozdrawiam :)
    http://czytaniejestmagiczne.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam wszystkie książki tej autorki i zapewniam Cię, że są świetne. Takie lekkie historie, idealne na lato :) Ta czeka na swoją kolej, ale na pewno już za niedługo się za nią zabiorę :) Cieszę sie, że Tobie się ona podobała :)

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka