poniedziałek, 17 lipca 2017

Recenzja "Żniwiarz" | Paulina Hendel


Gdy tylko przeczytałam opis "Żniwiarza" wiedziałam, że to książka idealna dla mnie. Nie myliłam się. Demony i ich pogromcy, czary i wątek romantyczny to to co kocham w książkach, więc nic dziwnego, że  ta pozycja mnie totalnie zauroczyła. Oczywiście poza treścią, zakochałam się w cudownej okładce, która jest jedną z ładniejszych jaką widziałam. 



Duchy i inne potwory nieraz wspominane są przez ludzi, którzy tak naprawdę nie wierzą w ich istnienie. Myślą, ze to tylko stare legendy i bajki stworzone po to, by straszyć nimi dzieci. Tylko co jeśli to coś więcej niż tylko historyjki przekazywane z ust do ust? Może wszystkie te mory rzeczywiście istniały i wciąż są obecne w naszych czasach? 
Magda i Feliks coś o tym wiedzą. W ich życiu spotkanie stworów z naszych najgorszych koszmarów jest na porządku dziennym. Oprócz świadomości o ich istnieniu, oboje specjalizują się w ich zabijaniu. Feliks jest Żniwiarzem, czyli osobą, której zadaniem jest wysyłanie potworów tam skąd przybyły. Magdalena natomiast jest jego krewną, którą fascynuję to co on robi. Przy jego boku uczy się rzeczy, o których zwykłym śmiertelnikom nawet się nie śniło. 

Pewnego dnia do miasteczka, w którym mieszkają wprowadza się nowy chłopak, o imieniu Mateusz. W wyniku pewnych zdarzeń dziewczyna jest zmuszona wprowadzić go w świat słowiańskich wierzeń. Nie wie ona jednak, że niedługo każdy wiedzący o tym świecie będzie w ogromnym zagrożeniu. 

W książce najbardziej spodobało mi się nawiązanie do mitologii słowiańskiej. O ile większość z nas dobrze kojarzy mitologię grecką, rzymską, a nawet nordycką, to tą bliższą naszym korzenią już niestety trochę słabiej, Dzięki historii stworzonej przez Paulinę Hendel mamy okazję poznać ją trochę lepiej, co uważam za ogromny plus .
Bohaterowie od razu zyskali moją sympatię, ponieważ zostali wykreowaniu w sposób bardzo naturalny. Właśnie dzięki naturalnym bohaterom wątek romantyczny w książce nie działał mi na nerwy. Wszystko toczyło się tak jak w prawdziwym życiu. Młodzi nie zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia, tylko ich uczucie narastało powolutku. Wspomnę też, że miłość w tej książce nie jest tu najważniejsza, jest ona raczej wątkiem pobocznym. 

Tępo akcji jak dla mnie jest perfekcyjne. Są momenty spokojniejsze oraz te gdzie pędzi ona jak szalona. Dzięki temu historia nie jest chaotyczna. Wręcz odwrotnie- mamy czas na zapoznanie i przyswojenie sobie informacji o nowym świecie. 



Książkę skończyłam czytać zaledwie kilka minut temu i przyznaję, że już teraz odliczam czas do ukazania się jej drugiej części. Zostałam wciągnięta w tą historię o wiele bardziej, niż się tego spodziewałam. Jak dla mnie jest to jedna z lepszych polskich książek. Sięgnijcie i tak jak ja stańcie się częścią magicznego świata słowiańskich wierzeń.  Polecam!

16 komentarzy :

  1. Jestem bardzo, ale to bardzo ciekawa tej książki :D Mam ją na półce już prawie dwa miesiące i plany, żeby ją w lipcu przeczytać w końcu :D

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
  2. Od dawna słyszę o tej książce, ale jakoś nie mogę się odważyć, żeby po nią sięgnąć. Może w przyszłości...

    Pozdrawiam.
    Kasia z Ebookowych recenzji
    http://ebookowe-recenzje.bogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. ta książka mnie intryguje od dłuższego czasu. przekonałaś mnie żeby po nią sięgnąć!

    paulina-czyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka bardzo mi się podobała. Takie historię zawsze do mnie trafiają! Z pewnością sięgnę po kontynuację <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Od momentu kiedy zobaczyłam okładkę "Żniwiarza" byłam nią zachwycona! Mam nadzieję, że jak najszybciej się za nią zabiorę! Pozdrawiam serdecznie!! :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam tę książkę, choć znalazłam w niej parę wad jak np. Dialogi, które według mnie są bardzo sztuczne oraz przewidywalna fabuła. Pomimo tego kocham ten tytuł całym sercem i czekam ze zniecierpliwieniem na kolejny tom.

    Pozdrawiam❤
    adventureinthelibrary.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmm według mnie dialogi były dosyć naturalne, ale oczywiście każdy odbiera je inaczej :D

      Usuń
  7. Aaaaa..ja ogólnie uwielbiam mitologię, więc ta książka jest zdecydowanie dla mnie :) Na szczęście czeka na półce na swoją kolej, a po twojej recenzji tym bardziej mam ochotę po nią chwycić :)

    pozdrawiam
    bookwormpl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Mitologia to coś, co naprawdę lubię, ale ta słowiańska jest jakoś zapomniana. Najczęściej spotykam się z tą grecką lub rzymską, za to słowiańska jest mi znana tylko ogólnie, więc z chęcią dowiedziałabym się czegoś więcej. Żniwiarz bardzo mnie kusi, chociaż słyszałam o nim bardzo różne opinie. Pomyślę nad jego zakupem przy najbliższym zamówieniu w księgarni :)

    Pozdrowienia i buziaki!
    BOOKS OF SOULS

    OdpowiedzUsuń
  9. Zastanawiam się nad tym czy przeczytać tę książkę. Pewnie, gdy tylko pojawi się w mojej bibliotece to po nią sięgnę, bo wydaje się dobra.

    Pozdrawiam cieplutko i ściskam :*
    M.
    martynapiorowieczne.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka